Mistrz świata, mistrzyni świata, trener mistrzyni świata, bramkarz polskiej reprezentacji, trener i zawodnik piłkarskiej ekstraklasy, kapitanowie dwóch pierwszoligowych zespołów, sportowcy, trenerzy i zarazem wychowawcy młodzieży oraz suwalczanie, którzy uprawiają sport rekreacyjnie, a także prezydent Suwałk i dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji – takie grono zgromadziła wczoraj czwarta już Kawiarenka Obywatelska, zorganizowana w Restauracji „Na Starówce” przez Centrum Aktywności Społecznej PRYZMAT.
Okazało się, że o sporcie, a także szerzej o kulturze fizycznej można byłoby mówić niemal bez końca. Dwie i pół godziny okazało się stanowczo za mało i jak podsumował Wojciech Kowalewski, jeden z prelegentów, pierwsze tego typu spotkanie „to dopiero początek”, więc warto kontynuować dyskusję i wypracowywać nowe, wspólne rozwiązania.
Punktem wyjścia do dyskusji było hasło „Suwalski sport nasz powszedni”. Spotkanie rozpoczęły prezentacje: Marka Krejpcio – Suwalski Klub Karate Kyokushin, Dariusza Ułanowicza – Stowarzyszenie Lokalne Salezjańskiej Organizacji Sportowej „SL SALOS” w Suwałkach, Wojciecha Winnika – Ślepsk Suwałki, Czesława Renkiewicza – Prezydenta Miasta Suwałk, Edwarda Deca – Międzyszkolny Uczniowski Klub Sportowy „Olimpijczyk”, Stanisława Kamińskiego i Dariusza Tasiora – Klub Rowerowy MTB Suwałki, Kamila Makarewicza – Fundacja Akademia Piłkarska Wigry Suwałki, Jacka Zielińskiego – trenera SKS Wigry Suwałki, Wojciecha Kowalewskiego – Stowarzyszenie na Rzecz Promocji Sportu i Rekreacji „Akademia 2012” i Adama Ołowniuka – Miejskie Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej. Dyskusję podsumował Waldemar Borysewicz, dyrektor OSiR.
Niemal wszyscy zwracali uwagę, że uprawianie sportu przez najmłodszych ma ogromny walor wychowawczy.
– Nigdy nie zniechęcamy kogoś, kto być może nie osiągnie wysokich wyników sportowych, ale chce trenować, bo wiemy, że każdy młody człowiek musi czuć się dowartościowany i czuć się częścią grupy – to jest najważniejsze – argumentował Dariusz Ułanowicz, doświadczony trener, prezes SL SALOS.
Wtórował mu Wojciech Winnik.
– Problemem nie tylko naszego miasta jest odpływ młodych ludzi, jeśli trenerzy będą więc także wychowawcami, może uda nam się doprowadzić do tego, że młodzi ludzie będę tutaj wracali – argumentował kapitan Ślepska.
Taką drogę powrotu do rodzinnego miasta po zakończeniu światowej kariery wybrał też Wojciech Kowalewski, grający w najlepszych klubach piłkarskich, licencjonowany trener UEFA, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Promocji Sportu i Rekreacji „Akademia 2012”.
– Byłem w wielu krajach i mogę powiedzieć, że dzieci są wszędzie takie samo, a to od nas, dorosłych, zależy jakie stworzymy im warunki – mówił. – Prawdą jest także, że sport wyczynowy nie funkcjonuje bez sportu amatorskiego, dlatego warto dbać o wychowanie sportowe najmłodszych. W naszej Akademii, dodatkowo, kładziemy nacisk na udział rodziców w zajęciach dzieci i to przynosi dobre efekty.
Marek Krejpcio, mistrz świata w karate kyokushin, od 23 lat prowadzący Suwalski Klub Karate Kyokushin zwracał uwagę, że trening karate to nie tylko dążenie do sportowej rywalizacji, ale także kształtowanie charakteru i poznawanie otoczki kulturowej japońskiej sztuki walki. Poza tym, ponieważ nie każdy mieszkaniec chce należeć do klubu czy stowarzyszenia, za to coraz więcej chce uprawiać sport rekreacyjnie, warto stworzyć im odpowiednie warunki – przekonywał.
Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk również zgodził się, że w Suwałkach przydałoby się jeszcze więcej przestrzeni do uprawiania sportu, choć przyznał jednocześnie, że pod względem nakładów na inwestycje sportowe w ostatnich latach Suwałki plasują się w polskiej czołówce. Nowe przestrzenie muszą być przede wszystkim dostosowane do możliwości wszystkich grup wiekowych. Prezydent zwrócił uwagę, że bardzo dobry efekt przynoszą konsultacje społeczne w tej dziedzinie. Jako dobry przykład wskazał modernizację boiska przy Szkole Podstawowej nr 7, wykonaną w ramach ubiegłorocznego Budżetu Obywatelskiego. Inwestycja na bieżąco była konsultowana z pomysłodawcami, co przyniosło dobry efekt.
Edward Dec, utytułowany trener pływaków i prezes MUKS Olimpijczyk podkreślał, że dla młodych ludzi sport może być przepustką do świata.
– Odwiedziliśmy z naszymi zawodnikami wszystkie kontynenty, oprócz Antarktydy i Australii, aktualnie troje suwalczan przebywa też na stypendium w Stanach Zjednoczonych – wymieniał.
Do największych suwalskich sukcesów zaliczył też program obowiązkowej nauki pływania, którym objętych jest co roku ponad 500 dzieci, wszyscy uczniowie klas trzecich suwalskich szkół podstawowych.
Cezary Cieślukowski, radny Sejmiku Województwa Podlaskiego poinformował natomiast o tworzonym właśnie portalu, dzięki któremu suwalczanie mogliby znaleźć chętnych do wspólnego rozegrania meczu siatkówki, koszykówki, piłki nożnej, czy uprawiania innych dyscyplin sportowych. Zaznaczył przy tym, że dobrze byłoby też, żeby mieszkańcy mieli łatwiejszy dostęp do obiektów sportowych.
Z kolei Waldemar Borysewicz deklarował, że w tegorocznej ofercie OSiR nie zabraknie imprez masowych, rekreacyjnych, z których będą mogli skorzystać suwalczanie w każdym wieku.
Mieszkańcy, uczestniczący w kawiarence proponowali natomiast wybudowanie w Suwałkach krytego sztucznego lodowiska, wytyczenie atrakcyjnych tras dla biegaczy i poprawienie nawierzchni ścieżek rowerowych.